Paroles

(Ej) Kiedyś nie byłem w jej typie, a dzisiaj do mnie wydzwania, jakbym był jej narkotykiem (Ej) Patrz, jak się zmieniło życie, zdaję sobie sprawę, że już nie gramy w tej samej lidze (Ej) Wiele osób mi tak bliskich, dzisiaj jest bardzo daleko, więc odpalam za nich znicze (Ej) To nie, że mam znieczulicę, bo to życie nauczyło mnie, że to jest tylko biznes Blizna na bliźnie, życie to nie Disney Gdy patrzę na syna, widzę swoją podobiznę Plik za plikiem liczę, tak jak przez tunel mam wizję Być lepszą wersją samego siebie – mam ambicję Moje życie tak jak lustro – odbicie w muzyce Kolejny przyjaciel, ucieka przed gończym listem Co drugi mi mówi: "bracie" i to jest tak płytkie A na palcach zliczę tych, co naprawdę są przy mnie Uczę się na nowo, trzeźwo cieszyć życiem Jedna noga na ulicy, a druga show-biznes Telefon na podsłuchu, dlatego mówię szyfrem Brudne pieniądze, zarobione na syfie Byle gdzie, tylko daleko stąd Pytasz gdzie - dla mnie to nieistotne Miałem sen, no i spełniłem go Ale głód rośnie, chcę jeszcze troszkę Bóg jest po mojej stronie Klamka za pasem jest stróżem aniołem Bóg jest po mojej stronie Klamka za pasem jest stróżem aniołem (Ej) Kiedyś nie byłem w jej typie, a dzisiaj do mnie wydzwania, jakbym był jej narkotykiem (Ej) Patrz, jak się zmieniło życie, zdaję sobie sprawę, że już nie gramy w tej samej lidze (Ej) Wiele osób mi tak bliskich, dzisiaj jest bardzo daleko, więc odpalam za nich znicze (Ej) To nie, że mam znieczulicę, bo to życie nauczyło mnie, że to jest tylko biznes (Ej) Kiedyś nie byłem w jej typie, a dzisiaj do mnie wydzwania, jakbym był jej narkotykiem (Ej) Patrz, jak się zmieniło życie, zdaję sobie sprawę, że już nie gramy w tej samej lidze (Ej) Wiele osób mi tak bliskich, dzisiaj jest bardzo daleko, więc odpalam za nich znicze (Ej) To nie, że mam znieczulicę, bo to życie nauczyło mnie, że to jest tylko biznes
Writer(s): Antoni Topa Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out