Featured In

Credits

AUSFÜHRENDE KÜNSTLER:INNEN
Jestemalpha.
Jestemalpha.
Künstler:in
KOMPOSITION UND LIEDTEXT
Grzegorz Nikodem
Grzegorz Nikodem
Komponist:in
Przemysław Mielniczuk
Przemysław Mielniczuk
Songwriter:in
Stanisław Paciocha
Stanisław Paciocha
Songwriter:in
Olaf Sośnicki
Olaf Sośnicki
Komponist:in

Lyrics

Skoro to wszystko na pokaz to powiedz im
Kto tu w ogóle pokaże im po co żyć
Twoi idole na prochach więc koledzy twoi też chcieli być
No chyba nie wierzysz że flota zapewni ci chłopak szczęśliwe dni
Twoi idole na prochach to słaby joke
Trochę jak Borat ty trochę tu biegasz za nimi jak Benny Hill
I może chciałbyś nie ale po co się głowić
Wszystko niby spoko jest a ty lockdown jak COVID
Nie wiesz kiedy przyjdzie sen masz na dziąsłach Vibovit
No i zanim przyjdzie dzień myślisz może to, myślisz może to zrobić
Chciałbyś blisko kogoś i dlatego ciągle trzymasz dystans
Chciałbyś blisko kogoś ale znowu skończy się na bliznach
Chciałbyś blisko kogoś, kogoś, a nie metki i logo
A nie bletki i lolo, a nie dm-y i foto
Ona wczoraj była tu z tobą, dzisiaj jest obca osoba
Dzisiaj ty z inną osobą, bo nie potrafisz być solo
Czasem po prostu potrzeba nam czegoś co jest niewidzialne
Kolega ucieka już kolejny rok bo ten temat rozumie niefajnie
Inny Kolega na lekach bo tylko polegać może na psychiatrze
I dni uciekają mu strasznie, ja nie chcę dłużej na to patrzeć
Powiedz, gdzie jest prawda, jeśli cały świat to farsa
Potrzebujesz dużo światła, dobrze wiem, że dobro wraca
Powiedz, gdzie jest prawda, jeśli cały świat to farsa
Potrzebujesz dużo światła, dobrze wiem, że dobro wraca
Nieważne, w co wierzysz, bo to i tak nie ma znaczenia
Jest jeden jedyny żywy Bóg i twoja niewiara w nim nie zmienia nic
Masz problem, myślisz, że to kwestia pochodzenia
Tylko Boga nie ma w tych tradycjach, żywy Bóg tu był przez pokolenia
Pokolenie zagubionych, wszyscy tu szukają ciepła
Szukają w odrealnieniu się i wszyscy grają jakiś dziwny spektakl
Piękni, a spragnieni piękna, tak weseli a tak smutni w środku
Wszystkie serca rozszarpane chaotycznie pragną spokojnego miejsca
Rozkuj te kajdany, co na rękach mamy
Pozwól poznać smak szczerego piękna
Otwórz oczy zaślepione mrokiem
Świat podsuwa sam nam syf na który zerkać mamy
Świat jest chory i zepsuty, co do tego to się każdy zgodzi
Ale kiedy przyjdzie szukać kluczy
Nagle nie chcą łączyć kropek, każdy stąd wychodzi
Jakby nie obchodzi ich sens tego, nie obchodzi już nic nas
Hipokryzja wokół ludzi ciężko zauważyć ją, tym bardziej przyznać
Pokolenie self-love, wzrasta nam procent samobójstw
Świat nam prawi populizmy, przy tym pluje w twarz niepoznanemu Bogu
Powiedz, gdzie jest prawda, jeśli cały świat to farsa
Potrzebujesz dużo światła, dobrze wiem, że dobro wraca
Powiedz, gdzie jest prawda, jeśli cały świat to farsa
Potrzebujesz dużo światła, dobrze wiem, że dobro wraca
Powiedz, gdzie jest prawda, jeśli cały świat to farsa
Potrzebujesz dużo światła, dobrze wiem, że dobro wraca
Powiedz, gdzie jest prawda, jeśli cały świat to farsa
Potrzebujesz dużo światła, dobrze wiem, że dobro wraca
Written by: Grzegorz Nikodem, Olaf Sośnicki, Przemysław Mielniczuk, Stanisław Paciocha
instagramSharePathic_arrow_out