Credits
AUSFÜHRENDE KÜNSTLER:INNEN
Greq
Künstler:in
KOMPOSITION UND LIEDTEXT
Paweł Gregorczyk
Songwriter:in
Karol Skupiński
Songwriter:in
PRODUKTION UND TECHNIK
Carlos
Produzent:in
Lyrics
Młody Paweł
Stoję na schodach z blantem
Całe życie sztywno
Nie witam się z policjantem
Jeszcze nie wstałem
Lecz dzień już przywitałem
Kiedyś dużo ganji
Się od tego powstrzymałem
Młody palacz
Malboro, zapalara
Bije kuca
Ogląda się każda koniara
Łysa bania
Lecz to nie to co ona chciała
Żółty YouTube
Wieczorem jeden film i nara
Siedzę przed kompem
Noc jest mym wrogiem
Robić muzykę
W tym jesteś bogiem
Jeździć merolem
Z drogim g-shockiem
Moje marzenie
W życiu spełnienie
Siedzę przed kompem
Noc jest mym wrogiem
W tym jesteś bogiem
Jeździć merolem
Z drogim g-shockiem
Moje marzenie
W życiu spełnienie
Młody Paweł
Stoję na schodach z blantem
Całe życie sztywno
Nie witam się z policjantem
Jeszcze nie wstałem
Lecz dzień już przywitałem
Kiedyś dużo ganji
Się od tego powstrzymałem
Pobudka późno
Łyk kawy i zaczynam dzień
Siedzę w studio
W TV jak zwykle TVN
Dziewiąta rano
Łapie skun i nim zaciągam się
Dzwoni hejter
Do słuchawki krzyczy jebać cię
Przez blok idę pewnym krokiem
Nie patrzę siebie
Znowu słyszę jakiś ludzi
Oni mi zazdroszczą pewnie
Wyjebane mam w opinie
Wyśmiewają ludzie hieny
Tańczę w rytm mojego bitu
Kapie drip prosto ze sceny
Wyjeżdżam w trasę
I spać się kładę
Budzę się w transie
Popijam kawę
Blanta odpalę
I znów się kładę
Młody Paweł
Stoję na schodach z blantem
Całe życie sztywno
Nie witam się z policjantem
Jeszcze nie wstałem
Lecz dzień już przywitałem
Kiedyś dużo ganji
Się od tego powstrzymałem
Written by: Karol Skupiński, Paweł Gregorczyk