SINCE DAY ONE

Flipuje ciągle mój stack

Skurwiel duży dodał się dwa plus dwa

Ciągle na studio - mówi mi grind grind grind

Rubiny w chainie gadają mi since day one

Jestem w kuchni z beatem a akurat jestem szefem

Wypiłem denaturat przez to mam fazę codziennie

Policzę sylaby później zmienię je na becel

Mów nam panie kucharz kiedy w studio z sbjack'iem

Zobacz jestem szefem zoba serio jestem szefem (Ja!)

Robię to przez pół dnia - drugie zajmuję się swagiem

Widzę na twarzy ich niedowierzanie bo dzieciak ma trzy razy siedem

Geekuje geekuje geekuje chłopczyku na beacie to kopie jak Pelé

Jak Pelé geekuje mam trzy razy siedem hm

Znam cenę te suki nie są nawet ciężkie (Nie)

Jestem flyyy zbijam się ponad ziemię

Since day one nie zadaje się ze zjebem

Flipuje ciągle mój stack

Skurwiel duży dodał się dwa plus dwa

Ciągle na studio - mówi mi grind grind grind

Rubiny w chainie gadają mi since day one

Młoda proponuje mi w łóżku jakiś parter

Odważnie - więc zejdę z tobą kurwa jak najbardziej

Z jedną dziwką w moim mieście jadę jak najbardziej (Jebać)

Nie będzie jak dawniej - free my dawg ej

Oni chcą poznać mój secret sauce

Dziwko stoję z ziomami już kolejny rok

Tak parę lat ej - 15 jak zawsze

Since day one ej ze mną ale nie dla mnie