Lyrics

Leżę w bezładzie jak zrzucony stanik Spirit i body mają calla na zdalnym Queens Gambit Gry w szachy Szach-mat rozgrywek emocjonalnych Samotni w tłumie i zmęczeni przerwą Tu i teraz jest jak brawa jedną ręką Jak DJ na klipie z odłączoną DJ-ką Udaję, że żyję, odłączyli mi wenflon Mam głód wielkiej michy, a wiosłuję łyżeczką Jak szampon to suchy, no bo jesteś daleko Gdzieś miałam te skrzydła, piję tigera zero Nawijam jak Ryfa, a nie Katorrah Marero Wysyłasz emoji by dać znać, że mnie kochasz To jak nauczyć się tańczyć z tik toka Jak zapłacić stówę za jogurt i rogal Jak trzymać kciuk w górze, bo chcesz złapać stopa Marnuję czas Dmucham na wiatr Znów nie modlę się Nie Blefuję do łez, że Napadam na deszcz i jakoś nie Życie po jednej nutce Bez nitki do kłębka Bez kół ratunkowych w tej grze u Huberta Jak pisanie trawką, bo na przestrzeń nie ma miejsca A przestrzeń, au! I jest bezkresna Jak koncert z plejbecku Jak teenager hookup Chleb bez glutenu To się nie uda To nie wystarcza Co z tego, że Starbucks Skoro to decaf I nie ten smak ma Każda umowa na czas określony Bilet na pendolino Skurwiel opóźniony Przejebane wszystko, a mama ci dała dużo kabony?! Jutro mi przejdzie Nie będę jeńcem pogody Moja rana, extra salty Syp ile chcesz, a ja będę drapać Moja dupa extra spongy Przyda się podkładka jak jadę po wszystkich łakach Marnuję czas Dmucham na wiatr Znów nie modlę się Nie Blefuję do łez, że Napadam na deszcz i jakoś nie (Nie wiem co, nie wiem z kim, nie wiem) (Nie chce mi się nic, nie wiem, kurwa, cześć) Marnuję czas Dmucham na wiatr Znów nie modlę się Nie Blefuję do łez, że Napadam na deszcz i jakoś nie, nie Moja rana extra salty Salty, salty Syp ile chcesz, a ja bedę drapać Ja bedę drapać, ja bedę drapać Przyda się podkładka jak jadę po wszystkich łakach
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out