Lyrics

Siemano! Wiecie jak nazywa się najpiękniejszy most świata? Most Beautiful Też kiedyś myślałem, że szczyt jest nie dla mnie Wpajano przetrwanie, nie życie bez barier! I może zaznaczę, że wszystko co miałem To w błocie, Najacze Pamiętam, że chodzę majaczę O tym ile pengi zrobię na rapie A te żyjące bez marzeń pajace Mówili, ze jedynie zdrowie tam stracę Myśląc o przyszłości było mi smutno Dziś kocham to, ze nie wiem co będzie jutro OLEJMY JUTRO! Kochanie na próżno czekanie co ma nigdy nie nadejść Hola, jako małolat zwiedziałem boya żeby zaprawić się w bojach A cel mój – to bycie tak dobrym że by nigdy nie mogli mnie zignorować To moja droga Zarywam noc znów Bo rzeczywistość jest lepsza od snów A nawet jeśli zamęczy mnie tu to biorę plecak i fru! Tu nic nie przychodzi od razu, jak przelewy natychmiastowe Kiedy chcesz skończyć - pamiętaj dlaczego zacząłeś Więc, dlaczego zacząłeś? Jak nie możesz latać to biegnij Jak nie możesz biegać to idź Jak nie możesz iść to się czołgaj, Tak ciężka jest droga na szczyt A ludzi tak wielu się woli od celu z oddalać zamiast robić krok Pierdole ich bo mam za duży iloraz, ziom, żeby podzielić ich los Jak nie możesz latać to biegnij Jak nie możesz biegać to idź Ja k nie możesz iść to się czołgaj, Tak ciężka jest droga na szczyt A ludzi tak wielu się woli od celu z oddalać zamiast robić krok Pierdole ich bo mam za duży iloraz, ziom, żeby podzielić ich los Uważasz ze każdy ma więcej perspektyw Mylą cię pozory np. jak ty Słuchacze myślą ze bez przerwy chodzę wkurwiony, bo lecę jak zły Ja się nie wożę jak myślę o sobie Za dobrze to tylko, by nie mieć depresji A jak myślę o sobie źle To tylko po to ziom by być lepszym To takie mentalne imadło niby banały, a zobacz ile nam dały Od podziemnych bibek, mandali, aż po pełne hangary, fruwamy to lata pracy bez żadnych perspektyw tylko ta pasją to pewnik A ziomek ściągnie fałastrę jeżeli od razu chcesz widzieć efekty Ja jak się cofam to jedyne po to żeby rozbieg wziąć Ja czuje zapach możliwość z rana Oni – jak Voldemort Powolny progres jest lepszy jak jego brak! Więc ruszaj dupę i działaj Dostałeś receptę na szczęście I marudzisz jeszcze coś, ze nie jest refundowana? Jak nie możesz latać to biegnij Jak nie możesz biegać, to idź Ja k nie możesz iść to się czołgaj, Tak ciężka jest droga na szczyt A ludzi tak wielu się woli od celu z oddalać zamiast robić krok Pierdole ich bo mam za duży iloraz, ziom, żeby podzielić ich los Jak nie możesz latać to biegnij Jak nie możesz biegać, to idź Ja k nie możesz iść to się czołgaj, Tak ciężka jest droga na szczyt A ludzi tak wielu się woli od celu z oddalać zamiast robić krok Pierdole ich bo mam za duży iloraz, ziom, żeby podzielić ich los
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out