Lyrics

Już od dawna chciałem być w gronie zwycięzców Jak robię swoje to tego nie robię bez słów Żeby się dostać do skarbnicy trzeba mieć klucz Jak moja postać ma się liczyć to jak Deadpool Już od dawna chciałem być w gronie zwycięzców Jak robię swoje to tego nie robię bez słów Żeby się dostać do skarbnicy trzeba mieć klucz Jak moja postać ma się liczyć to jak Deadpool Nie zobaczysz mnie w lusterku kminiąc jazdę jak mi pomóc Nie wyprzedzić - ja w lusterku jestem zawsze w martwym polu Z życia robię plac zabaw, raczej nie unikam jak pada Wiedz, że włożę zbroję na atak, tak u licha gram po szach matach, ah A ono nie śpi, zna też moje pochodzenie I to ją nęci, raczej pasterz no to nie jest Przez szybkie życie kończę płytę w oka mgnieniu Przez szybkie życie, wczoraj to już po staremu Przerwy z alko już miałem ze cztery Bywałem po nim niczym C4 Bywam dalej, bo lubię jeszcze pić Jeszcze - kiedyś nie będę ruszał nic Tak sobie w duchu powtarzam I to mnie do buchów sprowadza Przemyśleń ostatnio zbyt wiele I może dlatego tak to mnie obnaża Już od dawna chciałem być w gronie zwycięzców Jak robię swoje to tego nie robię bez słów Żeby się dostać do skarbnicy trzeba mieć klucz Jak moja postać ma się liczyć to jak Deadpool Już od dawna chciałem być w gronie zwycięzców Jak robię swoje to tego nie robię bez słów Żeby się dostać do skarbnicy trzeba mieć klucz Jak moja postać ma się liczyć to jak Deadpool Taki chłopak ze mnie już jest Zawsze lubiłem próbować - jak działało serce, mózg nie I niby twardo na nogach, ale przez ten high to chuj wie Pokaż mi światło, sam zobacz jak tu pada blask, a tu cień Czasem czuję się jak Darko, można zgłupieć całkiem łatwo Można ulec jej nie rzadko, złej pokusie - stale mam ją Nie rób baranem pasterzu, ej, bo możesz też być na dole, ah Jestem jak amen w pacierzu, ej, skoro najlepszym na koniec, ah Jestem jak amen w pacierzu, ej, skoro już po mnie nie ma nic, ej Jak żyję stale na biegu, ej, to mnie hamulec nie mami, ah Nie mam go w głowie, co że wkładają na nogi? Chcę dać coś sobie, umrę stawiając na swoim Czy to jest jasne czy może potrzeba jaśniej? Gówno gołębia - jedyne co z nieba spadnie Już od dawna chciałem być w gronie zwycięzców Jak robię swoje to tego nie robię bez słów Żeby się dostać do skarbnicy trzeba mieć klucz Jak moja postać ma się liczyć to jak Deadpool Już od dawna chciałem być w gronie zwycięzców Jak robię swoje to tego nie robię bez słów Żeby się dostać do skarbnicy trzeba mieć klucz Jak moja postać ma się liczyć to jak Deadpool
Writer(s): Igor Bugajczyk, Dawid Marian Sadowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out