Tonę (feat. warcab)

Siadam zaczynam pisać, kolejna sroga zima

Serce z lodu i życie, którego nie ma w filmach

Morze tych wyznań, tonę znów w listach

Tonę znów w listach

Mała wiem, że chciałabyś się z nami znać

Tonąć w wyznaniach, ale u mnie nie ma szans

Serce z lodu, łzy na bruku zostawiłem tam

Gdzie widziałem się z nią ostatni raz

Obiecałem sobie, to był ostatni raz

Jeśli będzie trzeba, do końca będę sam

Będę robić, będę pisać, będę nagrywać

O Tobie byś wiedziała, że nie zapomniałem

Że mam ciągle bliznę, ranę, a na niej twoje imię wypisane

Mimo że Ty masz wy-, to mnie to boli dalej

Kiedyś było pięknie, kiedyś było fajnie

Kiedyś wyglądałaś ładnie, rzuciłaś czar na mnie

Serce rozpaliło się jak charmander

Ale ogień zgasł wraz z listopadem

Siadam zaczynam pisać, kolejna sroga zima

Serce z lodu i życie, którego nie ma w filmach

Morze tych wyznań, tonę znów w listach

Tonę znów w listach

Mała wiem, że chciałabyś się z nami znać

Tonąć w wyznaniach, ale u mnie nie ma szans

Serce z lodu, łzy na bruku zostawiłem tam

Gdzie widziałem się z nią ostatni raz

Tonę w tym wszystkim, nie wiem czy chcę wypłynąć

Może warto spróbować, byleby to wyszło

Wydawało mi się, że jesteś tą jedyną

Jednak jesteś kolejną pustą dziewczyną

Moje serce zimne, jest trochę jakby kamień

Twoje imię w moim sercu wygrawerowane

Twoje imię w moim sercu wygrawerowane

Siadam zaczynam pisać, kolejna sroga zima

Serce z lodu i życie, którego nie ma w filmach

Morze tych wyznań, tonę znów w listach

Tonę znów w listach

Mała wiem, że chciałabyś się z nami znać

Tonąć w wyznaniach, ale u mnie nie ma szans

Serce z lodu, łzy na bruku zostawiłem tam

Gdzie widziałem się z nią ostatni raz