CO JEST NIE TAK?

Miało być wszystko na tak, wszystko wychodzi na nie

Od zawsze czuję się sam, błądzę jak dziecko we mgle

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Pytam-pytam-py-py-pytam siebie — co jest znów nie tak?

W chuj wysoko jak andromeda, nowe ruchy na starych śmieciach

Miałeś przyjaciela teraz chyba śmiecia

Nie mów do mnie nic, jak się boisz życia

Smak porażki długo mnie odpychał

Widzę kurwa mać, jak ich zjada pycha

Mają puste oczy, ale nie chcę wnikać

Ludzie w maskach, jak niemy skowyt

Nie myślałeś o tym z takiej strony

Wrzucam dojebany bit na głośnik

Ziom buja łbem, jakby wjebał dropsy

Wypłukuję moje ciało z toksyn

Znowu było parę nieprzespanych nocy

Gadam rap, tak jak popierdolony

Słychać, że daleko Ci do takiej formy

Tak, tak idziemy za ciosem

Nie pytaj mnie ile zniosę

Moje czyny były karygodne

Ale nie złapali mnie za rękę

To ten Bóg, dał mi obie dłonie

Kiedyś jadłem nimi psychotropy

Teraz zrobię nowy numer o tym

Nadal dziewięć żyć, jak jebane koty

Miało być wszystko na tak, wszystko wychodzi na nie

Od zawsze czuję się sam, błądzę jak dziecko we mgle

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?

Miało być wszystko na tak, wszystko wychodzi na nie

Od zawsze czuję się sam

Co jest nie tak? Proszę powiedz, co jest nie tak?