Lyrics

Już spakowałam twoje książki Włożyłam do wielkiej paczki Kupiłam sznur, niedługo wyślę Tamte pieniądze z białej szafki Oddałam, rzecz jasna, matce Prawie już o tobie nie myślę Czasem dzwonię w nieważnej sprawie Na przykład, "Choruje pies" Nic już nie wiem, nie pytam, prawie I tylko ten stuk Ten stukot w głowie Kto tam u ciebie jest? Kto tam jest? Kto tam jest? Czyja grzechocze Jak grzech kostka lodu? Kto tam u ciebie jest Od wschodu do zachodu? Ręce mam teraz bardziej spokojne Do miasta już tak się nie rwę Wciąż lubię wiatr i trochę czytam Myślę o śmierci, zanim zasnę Bo to jest, być może, powrót Jestem wciąż niejasna, niesyta Czasem dzwonisz w nieważnej sprawie I to jest prawdziwy test Nic już nie wiem, nie pytam prawie I tylko ten stuk Ten stukot w głowie Kto tam u Ciebie jest? Kto tam jest? Kto tam jest? Kto tam jest? Kto tam jest? Kto tam jest? Kto tam jest? Kto tam jest? Kto tam jest? Kto tam jest?
Writer(s): Agnieszka Osiecka, Jerzy Krzysztof Satanowski Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out