Gdzie to Dziecko - Nowe Rozdanie S1

Zgubie się na pewno i dlatego wszystko gra

Pytają gdzie to dziecko, o którym wiem tylko ja

 

On drzemie gdzieś we mnie i stał się moją sila

Postrzelony wiele razy, już znam siebie na wylot

 

Czy dalej ktoś szuka mnie

 

Obudziłem się, pewnego razu w innym domu

I obok mnie czwórka ludzi podobnych w tym samym pokoju

I jakoś tak rozumiałem z czasem

rodzice wzięli piątkę obcych dzieci do siebie na chatę

 

Miałem same dobre oceny, nikt nie chciał mnie w piątek

Biologiczni rodzice zgubili w ich życiu mój wątek

 I to wymowne ja bardziej dziś pewnie pokornie

 Znalazłem ochotę, by w końcu robić co chce

 

Szukałem siebie w innych to było w chuj głupie

musiałem od was uciec

 

Czy jestem jakiś dziwny. czy było to trudne

Trzymać mordę na kłódkę

 

Chciałeś osiągnąć sukces ale zacząłeś

 

Czuję się jak scooby doo, bo lubiłem wpaść w kłopoty

Nie pytaj mnie więcej, Daniel czy to ty?

Często w chuj korci wjechać pod zakaz

Dostałem szanse od życia, nie mam zamiaru płakać

 

 

Kwituje CIĘ szybkim papa

Jeśli Ty to atrapa

To nie mam zamiaru wracać

 

Energii tam nie pokładam

Jeśli coś mnie męczy

Dla mnie to chuj a nie praca

 

Mam kurwa buty w błocie

A nie wyrwałem z bagna

 

Moje to prawda a twoje to zwykła bragga

DOSTAŁEŚ WPIERDOL OD RUDEGO CHŁOPAKA,

CHCIAŁEŚ BYĆ WIELKI A OD ĆPANIA MASZ BLACKOUT