Paroles

Andale, muzyka i handel – znam aleje Wydeptuję szlak, zapisując swą epopeję Pizdo, nie czas na diss, czas na displaye Czeka już Sims, aby dać mu polecenie Mam zlecenie, polecę tam, może nie Mnożeniem zajmę się puszczając w las korzenie Dzwoni Vivo, jakby mieli nadciśnienie O dziwo coś się przepisze, dobierze stężenie Codziennie toczę walkę, przed nią ważenie Wbijam na klatkę jak sztanga z obciążeniem Sąsiada spojrzenie, po latach toną – stres Samara spakowana fest, Jamaica i flex Ty mielisz rodzyny i powstaje keks Takie gonisz skoki jaki jesteś szewc A ja parę butików mam pod sobą By zarabiać mnogo, mordo, ja szyję je stonogom To nie funkset, leci skunk se na blokach Aby zamotać B-stock na apce W szkole mnie uczono o obrotach Tworzę kalkulacje, kminię całkę To nie funkset, leci skunk se na blokach Aby zamotać B-stock na apce W szkole mnie uczono o obrotach Tworzę kalkulacje, kminię całkę Ludzie czekają na wieści Nie mogę zawieść ich, za to żołdak może zawieść ci Tyle zmieści się, ile w stanie jest zejść ci Wezmą z mieścin, wezmą ze wsi OG MC, biznes, rap się kręci Puszczam w mainstream, coś dokulam do pensji Choco, sensi, acid, koko, CMC Wszyscy basic, magic format jak AZ To jest Brooklyn kurwo, dziad biznes like Jay-Z Znam się na rozkładaniu białek jak enzym Toczę swój dance jak Patrick Swayze Ona usiadła na patyk bez pieniędzy Moja afera na gov.pl, a nie u Wardęgi Młode żeńskie okazy, lampa LED Give me some pengi Nikt tu nie ukochał, Brown jak Peggy GGs dekagram, dla was i dla kolegi To nie funkset, leci skunk se na blokach Aby zamotać B-stock na apce W szkole mnie uczono o obrotach Tworzę kalkulacje, kminię całkę To nie funkset, leci skunk se na blokach Aby zamotać B-stock na apce W szkole mnie uczono o obrotach Tworzę kalkulacje, kminię całkę
Lyrics powered by www.musixmatch.com
instagramSharePathic_arrow_out