Paroles

Wiosna wybuchła mi prosto w twarz
Z nosa leci mi krew
Ja czuję, że cię tracę
Ja czuję, że cię tracę
Jestem taki nieodporny jak zmienia się czas
I jestem jakiś taki
Ty czegoś płaczesz
Ty czegoś płaczesz
I znowu noce są krótsze i znów jest więcej dnia
A nasze ciała są chudsze a nich jest więcej nas
Wiosną ulice nie są wcale takie złe
Budzą się wrzody i ciepły jest deszcz
I ciepły jest deszcz
Może trochę więcej piję, może trochę mniej śpię
Poza tym wszystko, no wszystko ok
No wszystko ok
I znowu noce są krótsze i znów jest więcej dnia
A nasze ciała są chudsze a nich jest więcej nas
Jesteśmy piękni
Czterdziestoletni
Czterdziestoletni
Jesteśmy piękni
Czterdziestoletni
Czterdziestoletni
I znowu wiosna, wiosna, wiosna wokół nas
I znowu wiosną, wiosną najlepiej tracę czas
Wiosną mi mówisz, że gubisz swój wdzięk
No nie przesadzaj, ja wciąż kocham cię
Ja wciąż kocham cię
I wiosną wydaje się, że koniec jest blisko
Chce się uciekać, lecz nie wiadomo gdzie
Lecz nie wiadomo gdzie
I znowu noce są krótsze i znów jest więcej dnia
A nasze ciała są chudsze a nich jest więcej nas
Jesteśmy piękni, oh o
Czterdziestoletni
Czterdziestoletni
Jesteście piękni, oh o
Dwudziestoletni
Dwudziestoletni
Jesteście piękni, oh o
Trzydziestoletni
Trzydziestoletni
Jesteśmy piękni, oh o
Czterdziestoletni
Czterdziestoletni
I znowu wiosna, wiosna, wiosna wokół nas
I znowu wiosną, wiosną najlepiej tracę twarz
Written by: Adam Staszewski, Robert Tomasz Markiewicz, Tomasz Lewandowski, Tomasz Organek
instagramSharePathic_arrow_out