Canciones más populares de Young Igi
Créditos
AUSFÜHRENDE KÜNSTLER:INNEN
Young Igi
Stimme und Gesang
2K
Künstler:in
Sergiusz Pankowiak
Künstler:in
KOMPOSITION UND LIEDTEXT
Igor Ośmiałowski
Texte
Sergiusz Pankowiak
Komponist:in
Kamil Kasprowiak
Komponist:in
Mateusz Waligóra
Texte
PRODUKTION UND TECHNIK
2K
Produzent:in
Piotr Zegzula
Mischtechniker:in
Sergiusz Pankowiak
Produzent:in
Letras
[Chorus]
Ulepiony z innej gliny, nie z tej ziemi (Nie z tej ziemi)
Żywy przykład, życie nie pochodzi z ziemi (Nie z tej ziemi)
Jestem gigantem, kiedyś zjadałem komety (Komety)
Teraz zabieram kobiety (Że co?), na inne planety, yeah
Mówi, że auto nie wygląda jak z tej ziemi (Nie z tej ziemi)
Te diamenty nie są z labu, ale z ziemi (Nie z tej ziemi)
Złap mnie kiedy latam w galaktycznej przestrzeni
To nie czas żeby spadać, ani płakać
Jeśli chcesz to, to dawaj ze mną
[Verse 1]
Gdybym miał zacząć od nowa, to pewnie na nowo położyłbym Trappist
Przez ten album zaczęła się droga i teraz latam przez miastami nad wami (Yeah)
Miałem być international (Yeah), a będę intergalactic
Siedzę u góry i widzę ten matrix, ludzie są biedni, bogatsi
Ludzie są najedzeni no i głodni, świat nie jest jeden, jest wschodni, zachodni
Tyle procesów w tym gównie zachodzi, że podobnie we mnie zachodzi po molly
Nie chcę całkowicie stracić kontroli, widzę, że świat mój zburzyli dawno
Najgorsze w tym, że nie ma w tym winnych, nie ma co gadać ze sprzedawcą, uh
[PreChorus]
Problem jest z dawką tylko, problem jest z dawką tylko
Problem jest z dawką tylko, za dużo, za szybko
Problem jest z dawką tylko, problem jest z dawką tylko
Problem jest z dawką tylko, za dużo, za szybko
[Chorus]
Ulepiony z innej gliny, nie z tej ziemi (Nie z tej ziemi)
Żywy przykład, życie nie pochodzi z ziemi (Nie z tej ziemi)
Jestem gigantem, kiedyś zjadałem komety (Komety)
Teraz zabieram kobiety (Że co?), na inne planety, yeah
Mówi, że auto nie wygląda jak z tej ziemi (Nie z tej ziemi)
Te diamenty nie są z labu, ale z ziemi (Nie z tej ziemi)
Złap mnie kiedy latam w galaktycznej przestrzeni
To nie czas żeby spadać, ani płakać
Jeśli chcesz to, to dawaj ze mną
[Verse 2]
Diabeł pozuje w bieli, w hotelowej pościeli
Czy to część mojego świata? W sumie ciężko to ocenić
Chciałem wyjść ze sfery, chciałem wyjść ze standard
No, a z bliska gwiazda jakoś słabiej świeci (Woo)
Miałem wizję, mama, mama, Ayahuasca
Jestem kosmos — wieczne będą moje dzieci, o (Woo)
Myślałem dziś o Tobie, ale na radarze nowa misja
Nie z tej ziemi sygnał konwertuję na melodie o jakich ten świat nie słyszał
Ulepiony z innej gliny niż Twoja
Ląduję w Gdyni — rzucam wers dla Igora
Od próżni mi pęka głowa, ile mam jeszcze wołać?
[PreChorus]
Nasz czas przemija, odejdziemy w dawne dzieje
Psylocybina mówi mi: "miłość istnieje"
Big ass alien, wpierdolcie to w rejestr
Patrzę w niebo, patrzę się na siebie
[Chorus]
Ulepiony z innej gliny, nie z tej ziemi (Nie z tej ziemi)
Żywy przykład, życie nie pochodzi z ziemi (Nie z tej ziemi)
Jestem gigantem, kiedyś zjadałem komety (Komety)
Teraz zabieram kobiety (Że co?), na inne planety, yeah
Mówi, że auto nie wygląda jak z tej ziemi (Nie z tej ziemi)
Te diamenty nie są z labu, ale z ziemi (Nie z tej ziemi)
Złap mnie kiedy latam w galaktycznej przestrzeni
To nie czas żeby spadać, ani płakać
Jeśli chcesz to, to dawaj ze mną
Written by: Igor Ośmiałowski, Kamil Kasprowiak, Mateusz Waligóra, Sergiusz Pankowiak