List do M

Piszę list do M

Nie wiem co ma przynieść mi

Światła świecą się

Już ubrałam Christmas tree

Jedyne czego chcę

To z bliskimi parę chwil

Piszę list do M

Piszę, piszę list do M

Piszę list do M, znam to dobrze od dzieciństwa

W taki dzień jak ten nie tracę czasu na Insta

Wokół mnie rodzina, cenna jest każda godzina

Święty Mikołaju proszę przynieś ten najlepszy klimat

Przynieś trochę wina

Tonę w endorfinach

Nie myślę o wyświetleniach, lajkach i opiniach

Za drzwiami zostawiam stres

Czekam zawsze na ten dzień

Zwłaszcza kiedy pada śnieg

Takie chwile tylko zimą życie ma tak wiele barw

Wszystko wali Mandaryną, choć nie leci "Ev'ry night"

Za to "All I Want For Christmas" leci w domu cały czas

W święta czuję się bogaty, lecz nie chodzi mi o hajs

Tylko ludzi wokół (Yo)

Do tego jeszcze święty spokój (Weź)

Rozmowy od rana do zmroku (Też)

Ciepło rodzinnego domu

To jedyne czego chcę w tym roku

Święty Mikołaju wiem, że masz duże wydatki

Lecz jeśli mam napisać co w te święta możesz dać mi

Nie chcę nowych skarpet, szalika czy nowych kapci

Za to chcę znajomy twarze i pierogów mojej babci (Tak jest)

Ile dajesz tyle wraca

Ja chcę na święta mieć luz

Nie potrzebuję dziś siana

Poza tym, które wsadzę pod obrus

Wokół chcę brata i brata, i brata

No i jeszcze kilka tych sióstr

Do tego mama i tata, 12 potraw, krzesła i stół

Piszę list do M

Nie wiem co ma przynieść mi

Światła świecą się

Już ubrałam Christmas tree

Jedyne czego chcę

To z bliskimi parę chwil

Piszę list do M

Piszę, piszę list do M

Piszę list do M

Nie wiem co ma przynieść mi

Światła świecą się

Już ubrałam Christmas tree

Jedyne czego chcę

To z bliskimi parę chwil

Piszę list do M

Piszę, piszę list do M

Nocna pora, lubię kiedy śnieg zaczyna lecieć

Każda z potraw w taki dzień smakuje jakoś lepiej

Piszę list do M, szczerze nie wiem co powiedzieć

Jedyne czego chcę to z bliskimi móc posiedzieć

Tak jak w filmie

Nie chcę żadnych spin, nie

Oczy niech się świecą tak jak światła na choince

Czas na chill, wiem

By się trochę zbliżyć, potem usiąść na kanapie

Kiedy Kevin leci w TV

Moi bliscy wreszcie blisko tak jak być powinno

To dosłownie wywalczyłem by się cieszyć chwilą

Już nie szukam pierwszej gwiazdy, one szybko bledną

A moją gwiazda jest rodzina (Dzisiaj wreszcie ze mną)

Fajny jest prezent od serca, w głębi na pewno ty sam to już też wiesz

A nie pod choinkę ten Bentley, no bo dla mnie to jedynie pusty flex jest

Piszę list do M, prosto od mojego serca

Chcę życzyć wszystkim najlepszego w tego roczne święta

Nieważne co jest pod choinką

O nie, nie, nie

Najważniejszy jest czas z rodziną

To wiem, wiem, wiem

Ludzi co zawsze byli blisko

Dziś chcę, chcę, chcę

By byli obok mnie, nieważne jak i gdzie

Daję słowo że czas upływa jakoś luźniej

Gdy są obok wszystko układa sie jak puzzle

Liczy sie tylko dziś, więc już nie myślę o jutrze

A wszystkie inne sprawy, odkładamy je na później

Piszę list do M

Nie wiem co ma przynieść mi

Światła świecą się

Już ubrałam Christmas tree

Jedyne czego chcę

To z bliskimi parę chwil

Piszę list do M

Piszę, piszę list do M

Piszę list do M

Nie wiem co ma przynieść mi

Światła świecą się

Już ubrałam Christmas tree

Jedyne czego chcę

To z bliskimi parę chwil

Piszę list do M

Piszę, piszę list do M