Music Video

WHITE WIDOW - WORKI KABONY [Official Music Video]
Watch WHITE WIDOW - WORKI KABONY [Official Music Video] on YouTube

Featured In

Credits

AUSFÜHRENDE KÜNSTLER:INNEN
WHITE WIDOW
WHITE WIDOW
Stimme und Gesang
Macias
Macias
Stimme und Gesang
Kosior
Kosior
Stimme und Gesang
Bary
Bary
Stimme und Gesang
Cassa
Cassa
Programmierung
Friz
Friz
Programmierung
KOMPOSITION UND LIEDTEXT
Macias
Macias
Texte
Kosior
Kosior
Texte
Kacper Bajuk
Kacper Bajuk
Komponist:in
Michał Noga
Michał Noga
Komponist:in
Jakub Barczyk
Jakub Barczyk
Texte
PRODUKTION UND TECHNIK
Cassa
Cassa
Produzent:in
Friz
Friz
Produzent:in

Lyrics

[Intro]
Wrr, wrr, nowy foreight robi skrr off
Siedzę zdziro, nawet z tyłu backseat jest mój (Ey, CASSA)
Trr, trr, to mój menadżer na pewno (Mmm, Friz)
Nie tylko tylnie siedzenie, cały świat jest mój
[Chorus]
Przerzucam worki kabony, za które dadzą się zranić
Za które dadzą się zabić, za które mamy czym bawić
Za które mam wszystko, czego nie mieli starzy
Od chuja tatuaży, czasami krew na twarzy
Nowa kurtka sześć koła, nawet nie wiem, gdzie rzuciłem ją
Ty za taką jedną byłbyś wstanie spalić każdy most
Ja nadal worki kabony przerzucam i będę tak do śmierci
W sumie niech się niesie to
[Verse 1]
Ja biorę moją suke na date i zajadamy Lo Mein
Mógłbym leżeć już dawno zaćpany, do ścierwa mam stały dostęp
Wiem, że mój sukces grzeje ich od środka, jak jebany toster
Mówią, że jestem tu z przypadku, dziwko to nie jest proste
Dumny z tego co mamy, serio czuję się znakomicie
Za zagrany koncert poproszę szybko pięć cyfer
Zaza gramy, widywałem kiedyś codziennie w tycie
Zaraz Grammy, ale chwila moment, to po płycie
Czemu jestem w takim stanie już kolejną noc?
Ciężki tydzień miałem, lepiej mnie nie pytaj
Wiem, że nic mi się nie stanie, czeka na mnie dom
W razie czego mam brata, jak będzie lipa
[Verse 2]
Mam w głowie tylko jeden cel, żeby mieć spokojny sen
Kiedy na bani dziesięć spraw, znowu czuje się jak Ben
Emo suka tak jak Gwen
Znowu chce rozjebać życie mi
Ej shorty, jesteś lame
Daj sobie spokój, przecież tam są drzwi
[Chorus]
Przerzucam worki kabony, za które dadzą się zranić
Za które dadzą się zabić, za które mamy czym bawić
Za które mam wszystko, czego nie mieli starzy
Od chuja tatuaży, czasami krew na twarzy
Nowa kurtka, sześć koła, nawet nie wiem, gdzie rzuciłem ją
Ty za taką jedną byłbyś w stanie spalić każdy most
Ja nadal worki kabony przerzucam i będę tak do śmierci
W sumie niech się niesie to
[Verse 3]
Ja wiem, są tacy, którzy ciągną w dół, nie widzę ich
Ja nie pozbędę się melodii
Skorzystam z szansy, którą dano mi
I wiem, że chcielibyście widzieć nas na dole
I nie mój problem, do zobaczenia potem
Pięćset koni ma moja fura i gubię trakcje, kiedy wchodzę w zakręt
Szybko zapierdalam tu bez szczura, więc możesz zabierać już tę srebrną tackę
I zabieraj lepiej swoich kumpli stąd, bo zaraz się może wydarzyć tragedia
My świecimy jasno, nie potrzebny prąd, a resztę oświetlą diamenty na rękach
I niedługo będą diamenty na zębach, po prostu wiem — jestem kotem (Wiem to)
Macias nie ma prawa jazdy, a jeździmy jego samochodem
Ona musi mieć białe pedi, smukłą talie, no i dużą dupę
Ona musi mieć słodką twarz, jeszcze małe suty, no i będzie super
I nie mam czasu by zwolnić
Chcę patrzeć tylko przed siebie
Kiedyś postawicie pomnik mi, serio jestem tego pewien
[Chorus]
Przerzucam worki kabony, za które dadzą się zranić
Za które dadzą się zabić, za które mamy czym bawić
Za które mam wszystko, czego nie mieli starzy
Od chuja tatuaży, czasami krew na twarzy
Nowa kurtka sześć koła, nawet nie wiem, gdzie rzuciłem ją
Ty za taką jedną byłbyś wstanie spalić każdy most
Ja nadal worki kabony przerzucam i będę tak do śmierci
W sumie niech się niesie to
Written by: Daniel Kosior, Jakub Barczyk, Kacper Bajuk, Krystian Maciaszczyk, Michał Noga
instagramSharePathic_arrow_out