WEJDĘ WYJDĘ (feat. Divix)

Welcome to the Crackhouse

Wejdę, wyjdę

Wejdę, w Twojej głowie będę, bejbe

Wejdę, wyjdę

Wejdę, wyjdę

Wejdę, bejbe

Będę w Tobie wszędzie

Godzina już późna, noc nieprzespana

Siedzę tu z ekipą, siedzę tu do rana

W nocy byłaś piękna, teraz rozczochrana

Jak masz jeszcze siłę, no to teraz dawaj

Wejdę, wyjdę

Wejdę, w Twojej głowie będę, bejbe

Wejdę, wyjdę

Wejdę, wyjdę

Wejdę, bejbe

Będę w Tobie wszędzie

Wozisz się po mieście i nie kończy się impreza

Ty się czujesz świetnie i nie przyszłaś się tu zwierzać

Dziś przychodzę z gestem i zobaczysz fragment nieba

Poszukamy hotel i się tam będziemy jeba-

Namierzam od wejścia tak jak snajper

Dzisiaj tą dostaniesz nominację

Robi się gorąco, Alicante

Mówią że wariatka, mają rację

Wejdę, wyjdę

Wejdę, w Twojej głowie będę, bejbe

Wejdę, wyjdę

Wejdę, wyjdę

Wejdę, bejbe

Będę w Tobie wszędzie

Nie mogłaś go słuchać

Siedzisz teraz z nami

Ja wiem czego szukasz

Czekaj aż będziemy sami

Mniej powietrza, atmosfera

I ta chemia uniesienia

Figura bezbłędna jak pantera

Wygrałem na wejściu, szansy nie masz

Wejdę, wyjdę

Wejdę, w Twojej głowie będę, bejbe

Wejdę, wyjdę

Wejdę, wyjdę

Wejdę, bejbe

Będę w Tobie wszędzie

Wejdę, wyjdę

Wejdę, w Twojej głowie będę, bejbe

Wejdę, wyjdę

Wejdę, wyjdę

Wejdę, bejbe

Będę w Tobie wszędzie